Black Friday, czyli tzw. „Czarny Piątek”, to przypadający pod koniec listopada jeden dzień w roku, bądź nawet cały weekend lub tydzień, który objawia się ogromnymi wyprzedażami w sklepach. Choć największą popularnością cieszy się on w Stanach Zjednoczonych, to również w Polsce co roku zwiększa grono swoich miłośników. Jednak nie każdy jest świadomy, że często może to być tylko tzw. ,,chwyt marketingowy”. Z tego powodu warto zwrócić uwagę, że w tym roku, w związku z wprowadzeniem Dyrektywy Omnibus, obowiązują już nowe przepisy dotyczące m.in. transparentności cen. W związku z tym, na wyprzedaży powinny być uwidocznione najniższe ceny danego towaru (lub usługi) z ostatnich 30 dni przed obniżką.
Nie ma przy tym znaczenia, czy robimy zakupy przez internet czy stacjonarnie, bo obowiązek ten dotyczy obu kategorii sklepów. Warto przy tym jednak nadmienić, że cena w sklepie stacjonarnym nie musi być tożsama z tą w sklepie internetowym, bowiem ceny te mogą się od siebie różnić. Kolejną istotną kwestią jest zwracanie uwagi na cenę jednostkową, którą również powinna zostać uwidoczniona przez sprzedawcę. Chodzi tu o cenę za daną jednostkę miary np. za litr, kilogram, lub za jedną sztukę, etc.
Z tej okazji, również Prezes UOKIK (Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów), przygotował komunikat przypominający konsumentom, aby m.in. zwracać uwagę, czy obniżka jest realna i czy ceny są transparentnie przedstawione. Porównywać ceny z ceną najniższą z ostatnich 30 dni przed obniżką, a także pamiętać o prawie do reklamacji czy też odstąpienia od umowy w terminie 14 dni w przypadku zakupów przez internet, a przede wszystkim – by kupować „z głową” i w sposób przemyślany, dając samemu sobie czas do namysłu.
Niniejszy alert ma charakter informacyjny i nie jest to porada prawna.
autor/redaktor cyklu: