Ochrona wizerunku dzieci w sieci

05.06.2024 | Compliance

Każde dziecko, podobnie jak osoba dorosła, jest podmiotem praw i obowiązków, a co za tym idzie przysługuje mu ochrona prawna przewidziana na wielu płaszczyznach. Rodzice jako ich przedstawiciele ustawowi powinni zatem zadbać o ich bezpieczeństwo oraz o przestrzeganie ich praw. W ciągu ostatnich lat zjawisko sharentingu nabrało na sile.

Czym jest sharenting?

Jest to sytuacja w której rodzice udostępniają w nadmiarowym zakresie fotografie ukazujące swoje dzieci w mediach społecznościowych bez analizy ryzyk, które mogą się z tym wiązać. Dziecku przysługuje prawo do ochrony jego wizerunku oraz prawo do prywatności i intymności, które stanowią jego dobra osobiste zgodnie z art. 23 Kodeksu cywilnego. Ponadto rozpowszechnianie wizerunku dziecka podlega również ochronie na gruncie prawa autorskiego, gdzie wymagana jest zgoda osoby, której wizerunek dotyczy. Do momentu osiągnięcia przez dziecko pełnoletności to rodzice, jako przedstawiciele ustawowi, mogą wyrazić za dziecko taką zgodę, bowiem dziecko nie posiada w tym czasie pełnej zdolności do czynności prawnych. Zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym rodzice zobowiązani są do działania na korzyść dziecka oraz dla jego dobra. Istotnym jest, aby każdorazowo poddać pod rozwagę czy publikacja zdjęć z pierwszej kąpieli dziecka lub pozornie zabawne zdjęcia nie okażą się w przyszłości szkodliwym, upokarzającym i często niemożliwym do usunięcia śladem cyfrowym, który może szkodzić mu jako osobie dorosłej na ścieżce kariery lub stworzyć potencjalnej ofiary złośliwych memów. Tego typu działania mogą zatem naruszać prawo do intymności, prywatności i ochrony wizerunku dziecka.

Dobrowolna zgoda

Należy również wskazać na problematykę placówek oferujących zajęcia dodatkowe dla dzieci oraz przedszkoli, które masowo zbierają zgody rodziców na rozpowszechnianie wizerunku dzieci, warunkując tym możliwość uczestnictwa dziecka w zajęciach. Podkreślenia wymaga, że zgoda która powinna być dobrowolna i świadoma jest wówczas bezskuteczna, zatem jej wymuszanie powoduje nieuprawnioną publikację wizerunku. Dzieci nie posiadają również odpowiedniego rozeznania co do ryzyk stojących za takimi działaniami, zatem nawet ich wola publikacji wizerunku powinna być poddana uprzednio ocenie rodzica.

Ryzyka związane z publikacją wizerunku dziecka

Przez nieostrożną publikację haker lub osoba z zewnątrz będzie posiadała dostęp do informacji gdzie i w jakich godzinach przebywa dziecko, ile ma lat, jakie są jego zainteresowania, a także niekiedy będzie w stanie ustalić jego PESEL. W konsekwencji może dojść do aktów cyberprzemocy, nękania, możliwości porwania dziecka, kradzieży tożsamości lub identyfikacji tęczówki oka dziecka czyli jego danych biometrycznych. Publikując nierozważnie treści w Internecie tracimy kontrolę nad ich powielaniem. Zdjęcia dzieci z plaży lub w kąpieli może trafić na strony z pornografią dziecięcą. Obecne jest również zjawisko „baby role play” czyli wykorzystywanie skradzionego wizerunku dziecka występującego na zdjęciu w pozornie neutralnej sytuacji do budowania fantazji, w tym przemocowych lub seksualnych. Takie zdjęcie zamieszczane jest na mediach społecznościowych, w których nadawana jest dziecku nowa tożsamość. Już w 2015 roku skala tego zjawiska była ogromna i ponad 55 tysięcy zdjęć zostało oznaczonych hashtagiem ułatwiającym wyszukiwanie. Popularnym zjawiskiem jest również wykorzystywanie skradzionego wizerunku dzieci do fałszywych zbiórek pieniężnych. Zatem istotne jest świadome i rozważne publikowanie zdjęć dzieci w internecie. Przede wszystkim należy zadbać o umiar, neutralność publikowanych treści i zweryfikować czy dodatkowo nie podlegają ujawnieniu inne istotne informacje na temat dziecka. Kluczowe jest również udostępnienie treści do jak najwęższego grona zaufanych odbiorców. Nie należy również zapominać o zapytaniu o zgodę samego dziecka.

Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie jest to porada prawna.

Stan prawny na dzień 04 czerwca 2024 r.

autorzy:

Olimpia Florek

Aplikant radcowski
+48 22 856 36 60 | o.florek@kglegal.pl

redaktor cyklu:

Mateusz Grosicki

Adwokat, wspólnik
+48 506 367 109 | m.grosicki@kglegal.pl