Umowa wydawnicza, czyli jak skutecznie zabezpieczyć interesy autora

17.03.2022 | Technoglogy

W niniejszym artykule poruszymy kwestię umowy wydawniczej. Czym charakteryzuje się umowa wydawnicza i dlaczego twórcy powinni się zainteresować potencjalnymi korzyściami z zawarcia takiej umowy? Chcąc przybliżyć Państwu tematykę umowy wydawniczej, która może pozwolić wielu twórcom na wypłynięcie na szerokie wody dokonamy analizy czysto prawniczej tej konstrukcji:

  1. Stronami umowy wydawniczej są Wydawca i Autor;
  2. Stosunek zobowiązaniowy w ramach umowy wydawniczej kształtuje się w sposób, w którym Autor zobowiązuje się do przygotowania utworu, natomiast Wydawca zobowiązuje się do wydania tego utworu. Jest to najważniejsza cześć umowy, która może być kształtowana na różne sposoby, tj. określony zostanie termin, w którym Wydawca uprawniony jest do opublikowania utworu. Cała umowa traci zupełnie swój cel, w przypadku, w którym Wydawca nie zobowiąże się do publikacji utworu, co w połączeniu z poglądami polskiej doktryny prawniczej de facto nie pozwali na istnienie umowy wydawniczej.
  3. Umowa musi określać jaki utwór będzie jej przedmiotem.
  4. Umowa musi określać pola eksploatacji, na których Autor udziela licencji lub przenosi prawa autorskie na rzecz Wydawcy.
  5. Należy określić w jakiej formie i na jakich warunkach dojdzie do dostarczenia utworu; toteż umowa wydawnicza najczęściej określa termin, w jakim dany utwór ma zostać przygotowany; czasami tego typu terminy ustalane są kilkukrotnie w ramach jednej umowy, tak, aby wydzielić części prac, które muszą być dostarczone w danym terminie. Ustawodawca przewidział oczywiście scenariusz, w którym Autor nie dostarczy utworu w odpowiednim terminie. Przepis, do którego się odnoszę znajduje się w art.. 52 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r. (Dz. U. z 2021 r. poz. 1062), dalej „u.p.a.p.p.”. Z punktu widzenia Autora jest to niezwykle ważny przepis, ponieważ daje mu jakikolwiek margines błędu; oczywiście, ostateczna decyzja dalej należy do Wydawcy.
  6. Umowa powinna zawierać informacje na temat przyjęcia utworu. Wydawca może zachować się na trzy różne sposoby:

a. Pierwszą możliwością jest przyjęcie utworu w formie, w jakiej został wydany. Przyjęcie utworu jest równoznaczne z jego akceptacją;
b. Drugą możliwością jest nieprzyjęcie utworu. Na taką sytuację warto przygotować zapisy umowne, które określają, co w takiej sytuacji należy zrobić. Należy jednak wskazać, że Wydawca nie ma 100% dowolności w kwestii nieprzyjęcia utworu, gdyż taka dowolność niejednokrotnie prowadziłaby do patologicznych rozwiązań. W tym wypadku przychodzi nam z pomocą art. 55 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych , jednakże, silnie zaleca się, aby kwestia odbioru, bądź jego braku była szczegółowo opisana w ramach umowy, tak, aby uniknąć ewentualnych nieprzyjemności z tym związanych;
c. Można także zgłosić, że Wydawca przyjmie utwór, natomiast dopiero po naniesieniu pewnych zmian. Z naszego doświadczenia wynika, że dość często ma miejsce scenariusz trzeci, aczkolwiek zwykle strony umowy dochodzą między sobą do konsensusu. Spotkaliśmy się także z zapisami, które warunkują, że w razie gdyby zmiany zaproponowane przez Wydawcę wychodziło znacznie poza podstawowe ramy projektu, to Autorowi przysługuje dodatkowe wynagrodzenie proporcjonalnie do dodatkowego nakładu pracy.

  1. Istotą tego typu umowy jest także udzielenie licencji, bądź, ewentualnie przeniesienie praw autorskich do utworu. Oczywiście, wskazanym jest zamieszczenie w umowie jak największej ilości ograniczeń dotyczących udzielonej licencji, takich jak: czas trwania licencji i wskazanie pól eksploatacji, na których licencja „przysługuje”.

Należy oczywiście wskazać, że umowa wydawnicza może być bardzo obszernym dokumentem, regulującym wiele kwestii i ustaleń stron i nie sposób jest opisać w pełni wszelkich informacje na temat umowy wydawniczej i wskazać na jakie potencjalne pułapki powinniśmy zwracać uwagę przy tego typu umowie. Natomiast powyższa lista powinna pozwolić Państwu na wyodrębnienie celu takiego porozumienia i poznanie jego podstawowych założeń.

Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych stanowi wprost o pewnych rozwiązaniach, które powinny znaleźć się w tego typu umowie. Z drugiej strony, kwestie udzielenia licencji, bądź przeniesienia praw autorskich nie są już tak oczywiste, co niektóre powyżej wskazane tzw. „must have” umowy wydawniczej. Należy więc z całą pewnością stwierdzić, że samodzielne sporządzenie umowy wydawniczej nie jest łatwym zadaniem, zwłaszcza przy rozbudowanych projektach i warto skonsultować cały proces z kimś, kto zajmuje się tym zawodowo, do czego serdecznie zachęcam.

Niniejszy alert ma charakter informacyjny i nie jest to porada prawna.

autor:

Grzegorz Latosek

Prawnik
+48 22 856 36 60 | g.latosek@kglegal.pl

redaktor cyklu:

Magdalena Treger

Adwokat
+48 501 381 024 | m.treger@kglegal.pl