Zmiany w AML w zakresie walut wirtualnych, cz. II

17.03.2021 | Wiadomości

25 lutego 2021 roku uchwalona została ustawa zmieniająca ustawę o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy, o czym pisaliśmy już na naszym blogu. Jedną z kluczowych zmian, które zostały wdrożone jest utworzenie rejestru działalności w zakresie walut wirtualnych. Niektórzy zapewne dostrzegą w tej zmianie zagrożenie związane z obawą o przeregulowanie rynku i utrudnienie działalności na rynku krypto. Inni zobaczą jednak szansę dla podmiotów z branży i możliwość rozwiązania przynajmniej części trapiących ją problemów. Nie od dziś wiadomo, że wiele podmiotów takich jak  kantory wymiany kryptowalut ma problem z prowadzeniem działalności chociażby ze względu na to, że banki niechętnie prowadzą rachunki takich podmiotów.

Powstanie rejestru może tą sprawę zmienić, za sprawą tego, że uchwalone przepisy będą wymagać od osób prowadzących działalność regulowaną niezbędnego doświadczenia oraz wymóg niekaralności.

Dzięki uchwalonym przepisom można spodziewać się wzrostu zaufania nie tylko wobec podmiotów, których działalność będzie regulowana, ale również wobec innych uczestników rynku, w tym podmiotom aprobującym płatności za świadczone usługi lub sprzedawane towary za pomocą kryptowalut. Jako przykład takiego podmiotu można wskazać Medicover, który umożliwił dokonywanie płatności za pomocą Bitcoinów za świadczone usługi medyczne, jednocześnie zapewniając brak ryzyka ze strony klienta związanego ze zmianą kursu w momencie płatności zaliczki przez pacjenta i realizacji usług.

Opisywane tendencja może zostać dodatkowo wzmocniona, ze względu na ciągły wzrost obciążających sprzedawców opłat związanych z płatnościami naliczanymi przez wydawców kart. Wyzwanie, jakie staje przed podmiotami, które będą chciały umożliwić dokonywanie płatności przy pomocy kryptowalut to cały czas nie do końca jasna ich prawna kwalifikacja.  

Należy wskazać, że bitcoin nie stanowi płatnego środka płatniczego w rozumieniu art. 31 i 32 ustawy z 29.8.1997 r. o Narodowym Banku Polskim, tak więc nie można mu przypisać generalnej zdolności do umarzania zobowiązań oraz przymiotu posiadania określonej wartości. Bitcoin nie stanowi również pieniądza elektronicznego, mimo możliwych do wykazania pewnych podobieństw natury technicznej.  Żadna kryptowaluta nie spełnia jednak definicji określonej w art. 2 pkt 21a ustawy z 19.8.2011 r. o usługach płatniczych, zgodnie z którym pieniądz elektroniczny to „wartość pieniężną przechowywaną elektronicznie, w tym magnetycznie, wydawaną, z obowiązkiem jej wykupu, w celu dokonywania transakcji płatniczych akceptowaną przez podmioty inne niż wyłącznie wydawca pieniądza elektronicznego;”

Proces kreacji bitcoina ciężko określić jako emisję przez wydawcę. Co więcej, nie jest możliwym wskazanie podmiotu obowiązanego do jego zwrotnego wykupu, a akceptacja bitcoina zależy tylko od zgodnego oświadczenia woli stron danej umowy. Tutaj warto wskazać za wyrokiem TS z 22.10.2015 r. o sygn. akt C-264/14, że kryptowaluty „stanowią przyjęty umownie pomiędzy stronami danego stosunku prawnego środek umarzania zobowiązań o takiej wartości, jaką gotowe są im nadać podmioty akceptujące możliwość umarzania zobowiązań Kryptowalutami”.

Można więc stwierdzić, że do umorzenia zobowiązania dojdzie na mocy porozumienia stron danej umowy. W doktrynie raczej nie ma wątpliwości, że umowa na mocy której w zamian za bitcoiny ich posiadacz otrzyma daną rzecz nie będzie stanowić umowy sprzedaży. Niemniej prezentowane jest stanowisko zgodnie z którym taka umowa stanowiła będzie umowę zamiany1. Nawet jeżeli zanegujemy możliwość takiej subsumpcji stanu faktycznego w danym przypadku, to nie ma wątpliwości, że taka umowa może zostać uznana za umowę barterową na mocy której strony dokonują wymiany towarów lub usług, które w zgodnym przeświadczeniu stron posiadają równą wartość2.

 Jak wskazał SN w wyroku z dnia z dnia 26 sierpnia 2004 r. (I CK 210/04): „umowa barterowa, wykazuje cechy zbliżone do umowy zamiany, jest konsensualna, odpłatna i wzajemna”. Analizując więc możliwość zawarcia takiej umowy na przykładzie  transakcji dokonywanych przez wspomniany już Medicover, należy wskazać, że podmiot ten świadczy  swojemu klientowi usługę medyczną, a świadczeniem wzajemnym klienta, o równej wartości jest przeniesienie bitcoina z portfela wirtualnego klienta do portfela wirtualnego Medicover.

Można wręcz stwierdzić, że świadczenie takiego klienta stanowić będzie usługę, której treścią będzie przeprowadzenie czynności niezbędnych do tego, aby odpowiednia ilość bitcoinów znalazła się na portfelu Medicover.

Co do zasady, jeżeli taka transakcja zostanie zawarta pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, fakt, że „zapłata” dokonywana jest za pomocą bitcoina nie będzie stanowił problemu. Jak wskazuje się w doktrynie3: „w interesie ochrony sfery prawnej konsumentów leży interpretacja bitcoina wprost jako ceny płaconej albo oczekiwanej przez konsumenta, czyli jako świadczenia pieniężnego, zupełnie ignorując niuanse związane z określeniem jego konstrukcji, charakteru prawnego oraz kwalifikacji prawnej.” Niemniej w przypadku takich transakcji trzeba będzie mieć na uwadze konieczność wystrzegania się klauzul abuzywnych.

Podsumowując należy wskazać, że pomimo pojawiających się pewnych niejasności, następował będzie wzrost popularności wykorzystywanie kryptowalut w bieżących transakcjach szczególnie w obliczu wzrostu opłat związanych z wykorzystaniem kart płatniczych. Kolejne regulacje na szczeblu krajowym i unijnym dotyczące branży krypto, o ile nie będą zbyt restrykcyjne, mogą wpłynąć na dalszy wzrost zaufania do branży i akceptowalność kryptowalut w obrocie.


1 K. Zacharzewski, „Praktyczne znaczenie bitcoina na wybranych obszarach prawa prywatnego” MONITOR PRAWNICZY 4/2015, s. 187,

2 J. Dąbrowska, „Charkater prawny Bitcoin”, CZŁOWIEK W CYBERPRZESTRZENI 1/2017, s. 54

3 K. Zacharzewski, op. cit. s. 187,

Paweł Filipek

Adwokat
+48 784 643 344 | p.filipek@kglegal.pl