Niejednokrotnie przyszło każdemu z nas zawrzeć umowę z przedsiębiorcą. Jak wiadomo jest on stroną silniejszą, przy zawieraniu umowy, ze względu na posiadaną wiedzę i umiejętności, zaś my, jako konsumenci, stroną słabszą. Przepisy Kodeksu cywilnego zawierają szereg postanowień odnoszących się do zawierania umów, a w związku z tym do ochrony konsumentów przed dominującym przedsiębiorcą. Na co więc należy zwrócić uwagę? Co nie powinno zostać zawarte w umowie?
Największe źródło niebezpieczeństwa stanowią niedozwolone klauzule umowne. Zgodnie z art. 3851 Kodeksu cywilnego stanowią one postanowienia, które dotyczą jedynie przedsiębiorcy i konsumenta i zostały wprowadzone przez przedsiębiorcę do umowy. Są one sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy drugiej strony. Niedozwolone klauzule umowne mają jedynie zastosowanie w kontaktach między przedsiębiorcą a konsumentem, nie mają zaś między przedsiębiorcami. Również nie znajdują zastosowania w przypadku, gdy występują dwie osoby prywatne, a umowa nie ma nic wspólnego z ich działalnością gospodarczą, czy zawodową. Spowodowane zostało to faktem, iż konsument, w relacjach z przedsiębiorcą, jest stroną słabszą, którą należy chronić. Zaś w przypadku umów zawieranych między przedsiębiorcami, obie strony są równe. Strony więc mogą w sposób dowolny kształtować łączące je umowy, gdyż jako profesjonaliści posiadają odpowiednią wiedzę i kwalifikacje do zawierania takich umów, przez co przyjmuje się, iż posiadają wiedzę, jakie postanowienia mogłyby być dla nich niekorzystne. Uprzywilejowanie jednego z przedsiębiorców stanowiłoby naruszenie zasad uczciwej konkurencji.
Niedozwolone klauzule związane są z wzorcami umów. Wówczas konsument powinien uważnie przeanalizować umowę, czy narzucone mu obowiązki oraz przysługujące prawa nie są formułowane dla niego w sposób niekorzystny. Bowiem przy wzorcach umownych druga strona, konsument, przystępuje do umowy adhezyjnej – nie ma możliwości zmiany jej treści. Dlatego też ustawodawca podjął się ochrony słabszej strony i wprowadził do Kodeksu cywilnego instytucje niedozwolonych klauzul umownych, które jak sama nazwa wskazuje, nie mogą znaleźć się w umowie. Zostały one wymienione w art. 3853 Kodeksu cywilnego, jednak katalog ten nie jest zamknięty. Wówczas, gdy jakieś postanowienie budzi nasze wątpliwości, co do zgodności z przepisami, a nie zostało wymienione w art. 3853, można zwrócić się z problemem do sądu. Przykładem takich klauzul są m. in. postanowienia, które:
- wyłączają lub ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za szkody na osobie;
- wyłączają lub istotnie ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania;
- uzależniają zawarcie umowy od przyrzeczenia przez konsumenta zawierania w przyszłości dalszych umów podobnego rodzaju;
- uzależniają zawarcie, treść lub wykonanie umowy od zawarcia innej umowy, nie mającej bezpośredniego związku z umową zawierającą oceniane postanowienie;
- wyłączają obowiązek zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie nie spełnione w całości lub części, jeżeli konsument zrezygnuje z zawarcia umowy lub jej wykonania.
Co należy wówczas zrobić, gdy konsument trafi na umowę, która zawiera niedozwolone klauzule umowne? Pierwszym i najmniej skomplikowanym rozwiązaniem jest zwrócenie uwagi przedsiębiorcy na wadliwe postanowienia. Być może uda się zmienić warunki przyszłej umowy. Warto skorzystać z usług prawnika, by uniknąć niedopatrzeń oraz pozbyć się wszelkich wątpliwości co do treści umowy. Konsument ma również prawo zwrócenia się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdzie sąd uznaje dane postanowienia za niedozwolone. Jest to kontrola abstrakcyjna, ponieważ osoba, która zwróciła się do sądu, nie musi być związana umową. Kiedy mimo to przedsiębiorca nakazuje konsumentowi stosowanie się do tych postanowień, to konsument może zwrócić się do sądu w ramach kontroli incydentalnej. Różni się ona tym od abstrakcyjnej, że badaniu podlega konkretna umowa zawarta przez przedsiębiorcę z konkretnym konsumentem. Oczywiście uznanie przez sąd postanowień umowy za zawierające klauzule niedozwolone, nie powoduje, iż cała umowa jest nieważna. Jedynie niezgodne postanowienia nie wiążą konsumenta, zaś pozostałe pozostają nadal ważne. W przypadku, gdy konsument podpisał już umowę, to ma on prawo zwrócić się do sądu powszechnego o uznanie danych postanowień za niewiążące.
Ponadto istnieją kontrole zgodności wzorców umów z powszechnie obowiązującymi przepisami. Przeprowadzane są regularnie, a wykaz dostępny jest na stronie UOKiK. Do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prawo do wnoszenia pozwów przysługuje Urzędowi, ale również miejskim i powiatowym rzecznikom konkurencji oraz organizacjom pozarządowym i konsumentom. Do Urzędu konsument również może wnieść skargę. Wówczas podejmowane są odpowiednie środki w celu zbadania, czy nie doszło do naruszenia nie tylko interesów konsumenta, który wniósł skargę, ale również zbiorczych interesów wszystkich osób, które potencjalnie mogłyby zawrzeć umowę z danym przedsiębiorcą. Urząd nakazuje przedsiębiorcy określone zachowanie, a gdy ten nie zastosuje się do poleceń, może zostać ukarany finansowo.
Jak już wyżej wspomniano, niedozwolone klauzule umowne często są zawierane w umowach między przedsiębiorcą a konsumentem. Warto wówczas przeanalizować dokładnie umowę pod kątem zgodności z przepisami. W razie wykrycia niedozwolonych postanowień należy skonsultować to z przedsiębiorcą, a w przypadku braku porozumienia, wytoczyć powództwo na drogę sądową.